Skąd ten przepis się wziął?
Rozochocona cudowną wonią i smakiem poprzedniego przepisu postanowiłam spróbować kolejnego przepisu Tatter z kolekcji jadalne pierniki zamieszczonego na forum cincin. Tym razem to Chocolate Gingerbread.
Niestety tym razem nie jest tak pachnąco i słodko. Pierniczki, o ile można je jeszcze tak w ogóle nazwać, należą do kategorii wytrawnych. Nie sądzę, iż był to efekt zamiany cukru muscovado na brązowy, gdyż podstawową refleksją z degustacji Chocolate Gingerbread jest: gdzie zniknęły przyprawy korzenne? Smak kakao tak intensywnie je maskuje, że gdybym nie wiedziała, że dodawałam przyprawę korzenną to gdyby nie bardzo subtelny aromat mogłabym nie zauważyć tak ważnego dla pierników składnika. O ile brak słodkości można jeszcze skorygować grubą warstwą lukru, o tyle w przypadku braku korzennego smaku nie znam skutecznego antidotum.
Fenomen braku korzennego smaku był dla mnie na tyle niewytłumaczalny, że kilka krotnie sprawdzałam w przepisie, czy czasem źle nie odczytałam - łyżeczki zamiast łyżki, ale za każdym razem okazywało się, że to łyżeczki. A skoro już mowa o przepisie. To muszę przyznać, iż rada o łyżce zimnej wody dla poprawy konsystencji jest po prostu rewelacyjna. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ciasto nabiera elastyczności i przestaje się kruszyć.
Składniki:
Chocolate Gingerbread:
- 350g zwykłej mąki
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka sody
- 4 łyżeczki mielonych przypraw korzennych (przyprawy do piernika)
- 50g kakao
- 150g masła
- 150g cukru muscovado (ja użyłam brązowego cukru)
- 2 jajka
Autorka przepisu radzi: w razie problemów z konsystencją ciasta dodać 1 łyżkę zimnej wody - sprawdzone i udowodnione :)
Lukier - Royal icing - przepis znajdziesz tu
Instrukcja:
Chocolate Gingerbread:
Przesiewam razem: mąkę, sodę, sól, przyprawy i kakao. Masło kroje na kawałeczki i palcami łączymy suche składniki z masłem tak, aby powstało coś w rodzaju mokrego piasku. Można zrobić to również za pomocą blendera. Następnie dodajemy resztę składników i delikatnie zagniatamy. Zawijam w folie spożywczą i chłodzimy minimum 30 min.
Schłodzone ciasto wałkujemy i wycinamy pierniczki wg własnego upodobania. Piec nagrzanym do 180°C piekarniku przez ok. 10 minut.
Oryginalny przepis:
może brak korzennego aromatu wynika z użytej przyprawy? z tego co się orientuję większość firm daje do swoich przypraw mąkę i nie są one zbyt wyczuwalne później. ale za to prezentują się świetnie;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńUżyłam przyprawy korzennej do piernika i grzannego wina Dr. Oetker, która poza cukrem w swoim składzie ma: ziele angielskie, goździki, kminek, kolendrę, cynamon, gałkę muszkatołową, majeranek, paprykę, gorczycę i liść laurowy.
Problem prawdopodobnie kryje się głównie w tym składniku, gdyż Tatter używa własnej mieszanki piernikowej. Być może kiedyś spróbuje ponownie tego przepisu z inna przyprawą do piernika i pewnie troszkę zmniejsze ilość kakao, gdyż to używane przez mnie jest bardzo intensywne.