Skąd ten przepis się wziął?
Przepis, jak to przystało na heretyczkę kuchenną, jest wariacją na temat. Tort bezowo-lodowy to coś co kiedyś jadłam w wersji z jagodami i było to swego rodzaju danie popisowe pewnego pana, który urządzał firmowe imieniny głównie dla pań, którym kunszt cukierniczy nie był obcy. I z tego, co pamiętam był to jedyny mężczyzna, który coś własnoręcznie robił na tego typu okazje. Ale wróćmy do tematu :) Tak się jakoś złożyło, że na swoje imieniny potrzebowałam sprawdzonego przepisu, a ze sezon letni to pieczenie średnio się uśmiechało, choć uwielbiam piec :) Od czego więc internet. Poszukałam przepisu na tort bezowo-lodowy, a ponieważ był sezon na maliny to powstał tort bezowo-lodowy z malinami. To jednak nie koniec historii tego przepisu. Podawszy na rzeczonych imieninach ten tort usłyszałam zarzut od mojego chłopaka: "ale gdzie te lody? ". No tak poniekąd miał rację, a on nie daje się zwieść argumentami typu: zamrożona bita śmietana to lody :) Więc cóż było robić. Przy kolejnej okazji tort został wzbogacony o warstwę lodów i tak oto powstała moja wersja tortu bezowo-lodowego z malinami.
Oczywiście jest to tylko sugestia do kolejnych wariacji na temat :) Wszak smaków lodowych jest masa, a i owoców trochę się znajdzie. Więc możliwości cała masa. Zachęcam do eksperymentowania :)
Aha. Takie moje osobiste spostrzeżenie: jeśli będziecie umieszczać owoce między bezami musicie się liczyć z tym, że mogą być bardzo zmrożone. A co za tym idzie: mogą utrudnić krojenie i wymaga to ostrzeżenia dla jedzących, co by nie narazić ich na niemiłe niespodzianki, ale w końcu nikt nie powiedział, że mrożonych owoców nie da się jeść - i wcale nie trzeba szukać daleko takich osób :P
Składniki:
- 2 średnie podkłady bezowe
- 500 ml śmietany kremówki
- 3 opakowania cukru waniliowego
- Lody śmietankowo-czekoladowe Algida
- 1 opakowanie malin
- Wiórki czekoladowe do posypania
Instrukcja:
Śmietanę ubić z cukrem waniliowym. Ułożyć spód bezowy na talerzu i rozsmarować warstwę bitej śmietany. Na warstwie bitej śmietanie układamy kawałki lodów i przykrywamy niewielka ilością bitej śmietany i spodem bezowym. Na wierzch i boki tortu kładziemy pozostałą bitą śmietanę, a następnie układamy na układamy warstwę malin i wszystko posypujemy wiórkami czekoladowymi. Wkładamy do zamrażalnika na 2 godz. Tort należy wyciągnąć ok. 0,5 godz. przed podaniem, aby można było go pokroić :)
Jejku...ten tort musi być pyszny... Jadłam kiedyś podobny, właśnie bezowo-lodowy z malinami...ach ach...I przepis wcale nie jest taki straszny!! Muszę się kiedyś odważyć. Gratuluję ciekawych wypieków zamieszczanych na blogu!!
OdpowiedzUsuńDziekuję i zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńA tort faktycznie jest łatwy w przygotowaniu, więc śmiało można robić :) Jeśli masz ochotę trochę skomplikować to możesz zrobić własne bezy ;)
Tort nadaje się na upalne lata, ale w zimnie, jeśli ktoś ma ochotę, również może zrobić np. z granatem lub w ogóle bez owoców, ale za to z dużą ilością tartej czekolady :)