wtorek, 5 kwietnia 2011

Pascha klasyczna z orzechami


Skąd ten przepis się wziął?

Małymi kroczkami zbliża się Wielkanoc. Czas więc pomyśleć o przysmakach na tą okazję.  Jest to ponadto dobra okazja do dokonania kolejnego wpisu na trochę już zakurzonym blogu.  Ot takie wiosenne porządki ;-)
Na pierwszy ogień pójdzie pascha, bo w końcu kiedy, jak nie teraz mam ją wypróbować.
Dla tych, którym się tylko obiło o uszy - pascha jest potrawą wielkanocną z białego sera, zwykle podawana na słodko z bakaliami (zobacz: Wikipedia).
Przepis jest 1 z 3 propozycji pochodzących ze specjalnego wydania czasopisma Tina o jakże apetycznym tytule Smacznego (nr 1/2011 ). Z uwagi na fakt, iż nie za bardzo przepadam za typowymi bakaliami takimi jak rodzynki, skórka pomarańczowa czy inne kandyzowane owoce, zdecydowałam się na klasyczną wersję z orzechami z pominięciem pomysłu na dokonanie dekoracji z wyżej wymienionych paskudztw. Z góry przepraszam bakaliowych smakoszy i równocześnie  uprzedzam, że argumenty o tym, iż jeżeli lubi się winogrona to rodzynki też, do mnie nie trafiają.
Wracają jednak do głównego wątku. W przepisie, z uwagi na wersję testową, zmniejszyłam o połowę ilość składników, co pozwala na przygotowanie 7 porcji.  Ponieważ nie wiedziałam ile mają lub powinny mieć formy do paschy, w wersji testowej, posłużyłam się kubkami o pojemności 200 ml, nie zważając na to ile powinnam otrzymać. Okazało się jednak, iż jest to dość sporą porcją. Stwierdziwszy powyższe sugeruję, aby porcja miała ok. 100 ml i o dziwo ten fakt mogę poprzeć matematycznie - 7 porcji to 700 ml paschy ;-)



Składniki:

  • 1 litr tłustego mleka 3,2% (nie może być UHT)
  • 3 jajka
  • laska wanilii (wg oryginału laska wanilii na 2 litry mleka)
  • 2 szklanki kwaśnej śmietany (użyłam: śmietany szczecineckiej 18% - 1 i 1/4 opakowania)
  • 1/2 kostki masła (125 g)
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 50 g posiekanych orzechów laskowych
  • 50 g posiekanych orzechów włoskich



Instrukcja:

Dzień 1
Mleko zagotuj z laską wanilii. Śmietanę i jajka ubij mikserem (masa powinna być jasna i puszysta). Następnie wlej do wrzącego mleka. Stale mieszając, gotuj na średnim ogniu, aż powstanie twarożek i oddzieli się od półprzeźroczystej serwatki. Wtedy usuń laskę wanilii. Twarożek odstaw do przestudzenia. Sitko wyłóż kilkakrotnie złożoną gazą lub lnianą ściereczką. Przelej znajdujący się w garnku twarożek razem z serwatką. Pozostaw na 1,5- godzin. Następnie zbierz brzegi gazy z twarożkiem, mocno zwiąż bawełnianą nitką. Przykryj deseczką, obciąż np. słoikiem z wodą. Pozostaw tak do następnego dnia, aby cała serwatka dokładnie wyciekła - twarożek musi być sypki.
Dzień 2
Masło i cukier puder utrzyj drewnianą pałką na puszystą, jasno-kremową masę. Ciągle ucierając, małymi porcjami dodawaj twarożek. Masę wymieszaj z posiekanymi orzechami. Formę do paschy wyłóż zwilżoną gazą. Do formy przełóż masę serową. Mocno ugnieć łyżką. Wierzch wyrównaj. Wstaw do lodówki na co najmniej 12 godzin, a jeszcze lepiej na całą dobę.
Dzień 3
Gotową paschę przełóż na talerz, odwracając formę do góry dnem. Usuń gazę, a deser obsyp posiekanymi orzechami oraz płatkami migdałowymi.

3 komentarze:

  1. Rok temu pierwszy raz robiłam paschę i byłam zachwycona jej smakiem :) jednak jako że przepisów na ten deser jest mnóstwo, postanowiłam, że co roku będę próbować inną jej wersję :)
    A tak w ogóle to fajny pomysł ze zrobieniem kilku malutkich pasch zamiast 1 dużej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bardzo kusząco. Nigdy nie jadłam paschy, muszę sobie w tym roku zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubie pasche, ale sama jeszcze jej nie robilam:) Twoja wyglada smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń